Mile zaskoczenie po powrocie z pracy, panowie pracuja pelna parą...
I z takim widokiem w glowie koncze dzisiejszy dzien...
Piekna i spokojna niedziela :)
I ruszylo z kopyta. zdjecia z piatku i z dzisiaj rana. Czekamy po niedzieli na dalsze prace, z rana zalali nam beton poczekamy az wystygnie potem to ociepla i znowu zaleja.oby byla pogoda.
No i zdjecie z dzisiaj, swierzutkie z rana i na tym zaczelismy weekend :)
Milej i spokojnej niedzieli kochani :)
11 kwiecien -sobota
Wrocilismy z Lubelszczyzny 08.04 w srode a tu tak robota ruszyla, pogoda jest to jest i robota, az sie buzka z radosci smieje :)
tu narazie jeszcze fundamenty, jak widac musielismy gleboko sie wkopac, a pozatym nie mamy piwnicy wiec na tym etapie dopiero bloczki pokryte zostaly dysperbitem.
09 kwietnia mama moja wrocila do Edynburgha, szkoda, przyleciala na tydzien na swieta i czas tak szybko leci, nie zdazyla sie nacieszyc wnuczka a juz jej nie ma w Polsce tylko jest w obcym kraju. Roboty ida pomimo to
Fundamenty sa juz zabezpieczenoe folia izolazyjna-ja na to mowie folia babelkowa, farbą dysperbitem i ocieplone z zewnatrz styropianem W poniedzialek przyjedzie beton i bedzie mozna powiedziec ze stan 0 jest juz gotowy. Oczywiscie jak bedzie pogoda :) :)
Witam wszystkich bardzo serdecznie w atmosferze iscie swiateczno-zimowej-hihihi
Dziasiaj na budowe panowie przyjechali o 7 rano i zastali taki widok
Piekny, sloneczny poranek z -2 stopnie ponizej zera. Wyjezdzalam autem slisko jak diabli, pozniej slysze w pracy w radio ile stluczek bylo w Krakowie. Masakra-ja tam opon nie zmienialam wciaz na zimowkach-pozdrawiam wszystkich wyletnionych... hihihi
A po przyjechaniu z pracy takie cudo za oknem :)
Panowie robili tylko do 11 bo zaczal padac deszcz ze sniegiem. Troche udalo im sie bloczka ulozyc , ja mowie ze zawsze cos, ze zawsze cos do przodu.
To kochani do zobaczenia 13 kwietnia wyjezdzam z mezem i corka w rodzinne strony- na moja kochana Lubelszczyzne-na moje piekne Roztocze.
Spokojnych i radosnych swiat.
stały bywalec
